Tytuł może dwuznaczny, ale pomysł związany był z moją miłością do wina!
Sam jestem zaskoczony tym co napisałem, ale do pewnego czasu próbowałem ten trunek bez emocji
okazjonalnie, czerwone - białe, słodkie-niesłodkie, dobre- niesmaczne itp.
Stopniowo będę opisywał swoje doświadczenia, może nic wielkiego ale moje! A może znajdę chętnych do wymiany doświadczeń i wrażeń? Amatorskie podejście też może nie jest złe ponieważ nie jest skażone
sugestiami czy doświadczeniami wcześniejszymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz